Peeling enzymatyczny Tołpa 3 enzymy – opinia. Warto?

Dziś przedstawię Wam jeden z moich ulubionych produktów firmy Tołpa – peeling enzymatyczny 3 enzymy. Jest to jeden z bestsellerów marki i kosmetyk, o którym na pewno słyszeliście. Czy jest wart tego szumu oraz pozytywnych recenzji, które zbiera? Postaram się Wam dziś przybliżyć jego działanie i wskazać kto może być najbardziej zadowolony z efektów jego stosowania.

• Peeling Tołpa – testuję na własnej skórze
• Peeling enzymatyczny Tołpa – opinia, efekty
• Za co lubię peeling Tołpa – dodatkowe gwiazdki w ocenie
• Aplikacja kosmetyku

Peeling Tołpa – testuję na własnej skórze

Zacznę może od określenia typu swojej cery. Bardzo ważną kwestią jest dobranie kosmetyku pod względem tego, co nasza skóra lubi. Dzięki temu właściwie pielęgnowana, będzie mogła odwdzięczyć się nam pięknym wyglądem. Mam skórę mieszaną- strefa T ma tendencję do przetłuszczania się i błyszczenia, natomiast na policzkach pojawiają się czasami miejscowe przesuszenia. Moja cera ma również skłonność do zapychania się i występowania zaskórników. Ponadto mam cerę wrażliwą, którą nieodpowiednia pielęgnacja, bądź zbyt agresywne składniki kosmetyków mogą podrażniać. Jak widzicie, nie jest łatwo, więc wybór odpowiedniego dla mnie kosmetyku to jak spacer po polu minowym. A dobrze dobrany peeling do twarzy jest na wagę złota.
Szukasz peelingów marki Tołpa? Najlepsze ceny na https://horex.pl/tolpa.html

Staram się dobierać pielęgnację tak, aby w delikatny sposób normalizować wydzielanie sebum, nie pozwalając jednocześnie na przesuszenie mojej skóry. Walka z zaskórnikami to również mój priorytet. Lubię, gdy moja skóra jest promienna, gładka i nawilżona. Dlatego też jednymi z moich ulubionych kosmetyków, których używam regularnie, są peelingi. Po wieczornym umyciu twarzy żelem lub pianką lubię nałożyć peeling. Nie przesadzam oczywiście z częstotliwością, ale to stały krok w mojej rutynie. Dzięki temu kolejne kroki w pielęgnacji, czyli tonik, serum i kem, mają okazję głębiej wniknąć w warstwy mojej skóry.

W przypadku stosowania peelingów oczywiście bardzo ważna jest regularność. Ja staram się robić peeling twarzy około 2 razy w tygodniu. Zazwyczaj wybieram peelingi enzymatyczne. Mam wrażenie, że moja wrażliwa skóra dużo bardziej się z nimi lubi.

Peeling enzymatyczny Tołpa – opinia, efekty

Peeling enzymatyczny zawiera: papainę, bromelainę i keratynazę. Oparty na tych 3 enzymach skład umożliwia wykonanie peelingu bez pocierania twarzy oraz podrażnień. Dzięki nim kosmetyk oczyszcza skórę, pozostawiając ją gładką i niezwykle przyjemną w dotyku.

Stosując peeling regularnie, a jestem mu wierna od kilku miesięcy, mogę właściwie zapomnieć o zaskórnikach, które wcześniej były moją zmorą. Produkt lekko matowi skórę, a w perspektywie dłuższego używania zdecydowanie pozytywnie wpłynął na zwężenie porów. Mam też wrażenie, że pielęgnacja, którą nakładam po użyciu kosmetyku dużo lepiej działa na moją cerę. Rano budzę się z ładnie nawilżoną, miłą w dotyku skórą. Dzięki temu poranny makijaż nakłada mi się dużo przyjemniej.

W mojej opinii to jeden z najlepszych peelingów enzymatycznych. U mnie w łazience gości regularnie. I choć lubię eksperymentować z kosmetykami i testować działanie nowości, nie czuję potrzeby zmieniania go na inny. W mojej bardzo dobrej ocenie uwzględniam także inne cechy kosmetyku, które zaliczam mu na zdecydowany plus. O nich poniżej.

Za co lubię peeling Tołpa – dodatkowe gwiazdki w ocenie

Opakowanie

Opakowanie peelingu Tołpa 3 enzymy to poręczna, metalowa tubka zakończona dziubkiem. Sam design opakowania jest bardzo przyjemny i minimalistyczny. Z kolei zapakowanie produktu w tubkę sprawia, że aplikacja kosmetyku jest higieniczna- nie musimy każdorazowy wybierać produktu ze słoiczka. Dzięki temu, że materiał, z którego wyprodukowane jest opakowanie to dość miękki metal to jesteśmy w stanie wykorzystać kosmetyk do końca, nie marnując ani kropli produktu. Aluminiowa tubę można zaś poddać recyclingowi.

Zapach

Zapach produktu to niewątpliwie jeden z jego plusów. Zdecydowanie umila on wieczorną pielęgnację. Peeling pachnie mieszanką owoców, ananasa i papai. Jednym słowem pachnie on jak egzotyczny drink.

Wydajność

To na co warto zwrócić uwagę to również wydajność produktu. Mimo że używam go zazwyczaj około 2 razy w tygodniu, wystarcza mi on na co najmniej 1,5 miesiąca.

Dostępność i cena

Produkt jest dostępny w większości drogerii, a jego cena nie jest wysoka, gdyż wynosi około 33 złotych. Dodatkowo produkt często można kupić w różnego rodzaju promocjach. Kupić możesz go również na stronie producenta>> peeling 3 enzymy, i tu warto zaglądać w poszukiwaniu rabatów.

Aplikacja kosmetyku

Peeling nakładamy na oczyszczoną i osuszoną skórę, omijając okolicę oczu, a następnie pozostawiamy produkt przez około 10 minut. To duża przewaga nad peelingiem mechanicznym. Nie musimy pocierać twarzy, a jedynie nakładamy produkt i czekamy, aż zacznie działać. 

Początkowo na skórze czuję lekkie mrowienie, które jednak po chwili ustępuje. Po upływie 10 minut zmywam kosmetyk letnią wodą.